Rynek czasu pandemii

0
1124

Wrocławski Rynek, tętniący  zwykle życiem  niemal  całą dobę – opustoszał.  Nikt  nie  przesiaduje  w kafejkach, przechodniów  można policzyć na palcach  jednej  ręki.

  • Większość  mieszkańców  Wrocławia  jest  zdyscyplinowanych – mówi  proszący o anonimowowość  Policjant z  patrolu. – Nie  widać    grupek  ludzi,  czasem  przejdzie lub przejedzie  na rowerze, jedna, dwie  osoby. Czy  to   na  zakupy,   czy na krótki spacer  by  zachować  zdrowie.  Coraz więcej osób  chodzi profilaktycznie w  maseczkach. W  zasadzie   nie  ma powodów  do interwencji. Czasem  sprawdzamy czy  młoda  osoba, która akurat przechodzi, ma ukończone osiemnaście lat.

Niewielki ruch przez  restauracjami oferującymi   posiłki  na  wynos  i na dowóz. Z reguły większość zainteresoanych klientów  zamawia  dania   przez  telefon lub internet. Przed popularną  pączkarnią krótka kolejka: dwie osoby.

W  następnym  artykule   zobaczymy  jak wygląda  Wrocław  przedświątecznie i świątecznie. Zarówno w  parkach jaki i na ulicach.

Zdrowia Państwu życzymy!  Wychodźmy tylko w pilnych  sprawach, a  na  spacer czy jazdę  na rowerze  tylko przy zachowaniu  zasad  bezpieczeństwa. Ważne! Gdy napotkamy patrol policji lub straży miejskiej, nie bójmy się. Zwykle  możemy oczekiwać kilku pytań,  ale  jeśli  stosujemy się do zasad, nie  spacerujemy   w „ekipach” kilkuosobowej grupy sąsiedzkiej,  to nie ma  obaw. Większe  zagrożenie zarażeniem się koronwirusem,  jest  w sklepach, autobusach, tramwajach czy zakładach pracy, gdzie   na  niewielkim  obszarze  jest  sporo ludzi.

Pamiętajmy, ruch jest konieczny dla  zachowania  zdrowia.  Zachowujmy się odpowiedzialnie, dystans – dwa  metry, najlepiej  tylko w towarzystwie   rodziny!

Marek Szpyra

Fot. Renata Szpyra

Zostaw komentarz

Please enter your comment!
Please enter your name here